AKTUALNOŚCI

13 sierpnia

DZIEŃ DZIESIĄTY piątek 13 sierpnia 2021

Koniecpol – Kusięta grupy 3, 12, 13, 14

Idź i żyj

Modlitwa poranna

Kiedy ranne wstają zorzeModlitwa Pańska, Pozdrowienie Anielskie, Skład Apostolski, Dekalog, Anioł Pański, Godzinki o Niepokalanym Poczęciu NMP; Suplikacja (Święty Boże) – z prośbą o oddalenie epidemii

DZIEŃ 10.
ŚW. MAKSYMILIAN

W imię jego zakonnego powołania wpisane były rzeczy maksymalne. Wcześniej jego dziecięca osobowość wydawała się tak nieokiełznana, że kiedyś mama zapytała „Mundziu, co z ciebie wyrośnie?” No i wyrosło niezłe ziółko. Wysłany przez franciszkanów konwentualnych na studia do Rzymu napisał dwa doktoraty. Swoim ścisłym umysłem przed stu laty snuł projekty pojazdu kosmicznego. Dla Maryi Niepokalanej i dla ewangelizacji mógł zrobić wszystko – i założył pod Warszawą klasztor Niepokalanów; a kiedy ten zaczął już dobrze funkcjonować, wyruszył – oczywiście, zdany na Bożą Opatrzność i pomoc Maryi – zakładać Niepokalanów w Japonii. Odkąd w czasie rzymskich studiów był świadkiem antykatolickich demonstracji, wiedział, że nie można marnować czasu. Nie wiadomo, ile rozdał „Cudownych medalików” z wizerunkiem Niepokalanej. Wydawane przez niego pisma Rycerstwa Niepokalanej (które zainicjował) miały łączny nakład ponad milion egzemplarzy, czyli większy niż wszystkie obecne katolickie czasopisma w Polsce razem wzięte, oczywiście, w okresie przedpandemicznym. Oprócz prasy było też radio, a w planach – telewizja. Dodajmy, że niepokalanowski klasztor był najliczniejszym klasztorem na świecie. A ten w Nagasaki – zbudowany w ubocznym kiepskim miejscu przy ostrym zboczu góry i osłonięty przez nie – ocalał podczas wybuchu bomby atomowej 9 sierpnia 1945 roku.
O kim mówimy? Rzecz jasna o Maksymilianie Marii Kolbe, któremu sama Matka Boża pomogła znależć odpowiedź na pytanie mamy, przedstawiając mu w widzeniu nastolatka dwie korony: białą – symbol czystości i czerwoną – symbol męczeństwa. Wybrał obydwie.
Aresztowany niedługo po rozpoczęciu II wojny światowej wraz z innymi został uwolniony 8 grudnia. Po powrocie do Niepokalanowa przekształcił jego dzieła dla uchodźczych rzesz ludzi, z których większość stanowili polscy Żydzi. Zamiast drukarni działały:
kuźnia, blacharnia, dział naprawy rowerów i zegarów, dział fotografii, zakład krawiecki i szewski, dział sanitarny itp. I, oczywiście, nieustanna adoracja Najświętszego Sakramentu. Tak udało się działać przez około rok. W lutym 1941 roku trafił najpierw do więzienia na Pawiaku, a w maju został zabrany do Auschwitz. Po ucieczce jednego z więźniów i karnym wyznaczeniu dziesięciu do bunkra głodowego – poprosił, by wymienić jego życie za życie ojca rodziny, Franciszka Gajowniczka. Skazańcy umierając powoli z głodu i pragnienia za przykładem Maksymiliana modlili się, a on sam – człowiek o jednym płucu i w ogóle słabego zdrowia – tak długo nie umierał, iż po dwóch tygodniach został dobity zastrzykiem fenolu. Wymowna była data śmierci 47-letniego zakonnika: wigilia Uroczystości Wniebowzięcia Maryi, 14 sierpnia. Trzeba podkreślić: fakt odważnego wystąpienia i poproszenia o wymianę więźniów był czymś całkowicie wyjątkowym. Było to szczytowe spełnienie ofiarnego kapłańskiego powołania, a być może też zwieńczenie ewangelizacyjnego i menedżerskiego rozmachu w życiu ojca Maksymiliana, zaprawionego w realizacji niemożliwych zadań. Zszokowany komendant obozu, jeszcze przed chwilą epatujący okrucieństwem, z początkowego określenia „polska świnia”, wobec pełnego Bożej godności polskiego księdza mówiącego po niemiecku przeszedł na „pan”. W fabularnym filmie „Życie za życie. Maksymilian Kolbe” ów esesman zapytany później przez któregoś z oficerów, dlaczego zgodził się na taką zamianę więźniów, odparł, że i tak każdy z nich zginie, ale on, komendant, decyduje – kiedy. Tymczasem ocalony pan Franciszek przeżył obozowe piekło i dożył beatyfikacji i kanonizacji ojca Maksymiliana; zmarł w wieku 94 lat.
Nie znaleziono podobnego wydarzenia w historii obozów zagłady II wojny światowej. Święty Maksymilian to dziś jeden z najbardziej popularnych polskich świętych – patronuje wielu parafiom i kościołom w Polsce i na świecie. Patronuje nawet – i jest na to watykański certyfikat – honorowym dawcom krwi w Polsce.

Niektóre pragnienia św. Męczennika z Auschwitz spełniają się – dziś. Otóż trwa realizacja międzynarodowego projektu utworzenia w świecie 12 miejsc wieczystej adoracji połączonej z modlitwą o pokój za wstawiennictwem Najświętszej Maryi Panny – w nawiązaniu do apokaliptycznej wizji Niewiasty ozdobionej wieńcem 12 gwiazd. Stowarzyszenie Regina della Pace (Królowa Pokoju) zaproponowało, aby jedno z takich miejsc mieściło się w bazylice NMP Wszechpośredniczki Łask w Niepokalanowie. Ojcowie franciszkanie podjęli to wyzwanie, wymagające pewnych zmian budowlanych w dotychczasowej bryle kościoła. W trakcie realizacji owego centrum modlitwy okazało się, że jest to urzeczywistnienie zamiarów założyciela Niepokalanowa. W liście wysłanym z Japonii w 1934 roku Maksymilian pisał: „Zapewne bazylika będzie spora według potrzeby, ale uboga i piękna harmonią wszystkich części, zgranych do jej jedynego celu: zbawić i uświęcić jak najwięcej dusz przez Niepokalanów. (…) wyobrażam sobie piękną figurę Niepokalanej w wielkim ołtarzu, a na jej tle, pomiędzy rozłożonymi rękami monstrancja w ciągłym wystawieniu Przenajświętszego Sakramentu. Bracia na zmianę adorują. Kto zagląda do kościoła, pada na kolana, adoruje, spogląda na twarz Niepokalanej, odchodzi, a Ona z Panem Jezusem jego sprawę załatwia…” Od 79 rocznicy wybuchu II wojny – 1 września 2018r. – piękny kryształowo-srebrno-złoty ołtarz z delikatnym zarysem figury Maryi jest tłem dla Jezusa Eucharystycznego w 20-centymetrowej hostii umieszczonej pod jej sercem. Transmisja adoracji prowadzona przez światową sieć telewizji katolickiej EWTN ma ogromną oglądalność – bodaj żadna transmisja adoracji z któregokolwiek sanktuarium nie ma tylu uczestników. Gdy niedawno YouTube zablokował transmisję, powołując się na niejasne argumenty, rzesze internautów oraz instytucje prawne natychmiast zareagowały – transmisję przywrócono po kilkunastu godzinach. Czy to nie jest jakieś echo ewangelizacyjnego rozmachu działalności św. Maksymiliana Marii Kolbe? Maksymilian był tyle energiczny i zdeterminowany co – pokorny. Na szczęście klasztorny brat fryzjer, który dwukrotnie zachował obcięte włosy przeora nie przyznał się do tego przezornego przedsięwzięcia – dzięki temu możemy dziś oddawać cześć relikwiom Męczennika, z którego krematoryjny popiół trafił do rzeki lub na pola.
Pozostało parę świadectw obozowych współwięźniów, którzy przeżyli koszmar Auschwitz. Wśród nich wyjątkowy charakter mają rysunki Mariana Kołodzieja, wybitnego plastyka i scenografa. Być może pamiętamy niesamowity ołtarz z papieskiej pielgrzymki do Gdańska: galeon „Boża Opatrzność”, jakby monumentalny okręt z rzeźbą Trójcy Świętej – to dzieło właśnie tego artysty, byłego więźnia KL Auschwitz. Dopiero 50 lat po wojnie zdobył się na uzewnętrznianie obozowej traumy i zaczął rysować sceny z obozu, na których wielokrotnie pojawia się więzień z numerem 16670. Zbiór prac artysty tworzy stałą wystawę „Klisze pamięci” we franciszkańskim Centrum Św. Maksymiliana w Harmężach pod Oświęcimiem. Te małe i wielkie obrazy są na tyle sugestywne i poruszające, że poświęcony im amerykański film dokumentalny przed paroma laty doszedł do finału w Oskarowym konkursie dokumentów.

14go sierpnia mija 80 lat od śmierci Maksymiliana Kolbe, świętego kapłana i męczennika. I w dzisiejszych czasach zginęło wielu kapłanów pośród wiernych, których nie opuścili wobec zagrożenia m.in. ze strony dżihadystów na Bliskim Wschodzie. I także dziś dogmatem wielu ludzi staje się jakby walec przemocy palącej lub profanującej kościoły ale też wyrzucającej Boga z kultury i świata wartości. Oby krew Ofiary Chrystusa we krwi współczesnych męczenników za wiarę na nowo stała się mocą świadectwa w dzisiejszym świecie.

Litania do Matki Bożej Jasnogórskiej

Kyrie elejson, Chryste elejson, Kyrie elejson

Chryste usłysz nas, Chryste wysłuchaj nas

Ojcze z nieba Boże – zmiłuj się nad nami,

Synu, Odkupicielu świata, Boże – zmiłuj się nad nami, Duchu Święty, Boże – zmiłuj się nad nami,

Święta Trójco, Jedyny Boże – zmiłuj się nad nami.

Święta Maryjo – módl się za nami,

Święta Panno nad pannami

Zwycięska Pani Jasnogórska

Królowo Polski zawsze wiernej

Dana przez Boga ku obronie naszego narodu

Dana ku pomocy w Jasnogórskim obrazie

Królująca z Jasnej Góry od sześciu wieków

Obecna na polskiej ziemi przez tysiąclecie

Chroniąca nasz naród przed zagładą

Jaśniejąca nadzieją w czasach niewoli

Wspierająca męstwem podczas długich nocy narodowych

Nadziejo walczących o Polskę wierną Chrystusowi

Ucieczko podzielonego między zaborców narodu

Arko jedności i przymierza narodu Bogiem

Patronko więzionych i zesłanych

Pocieszycielko cierpiącego narodu

Błagająca Chrystusa za winy i grzechy Polaków

Matko wiary naszej

Błogosławiona, któraś uwierzyła

Błogosławiona miedzy niewiastami – przyczyń się za nami,

Matko niosąca Boga w drodze do Elżbiety

Matko ukazująca Chrystusa pastuszkom i mędrcom

Matko chroniąca Chrystusa przed Herodem

Matko zatroskana o zaginionego Syna, Matko cudownej przemiany w Kanie

Matko silnej wiary podczas męki Syna

Matko stojąca pod krzyżem Jezusa konającego

Matko pełna wiary w zmartwychwstanie Chrystusa

Matko umacniająca Apostołów i uczniów w Wieczerniku

Matko Kościoła pielgrzymującego w świecie współczesnym

Matko wytrwania i męstwa

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam Panie.

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas Panie. Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.

W. Módl się za nami Bogiem sławiena Maryjo,

O. Aby nasz naród dochował Ci wierności

Módlmy się. Wszechmogący i miłosierny Boże, który w Najświętszej Maryi Pannie przedziwnie ustanowiłeś nieustanną pomoc dla obrony narodu polskiego, a Jej święty Obraz Jasnogórski wsławiłeś niezwykłą czcią wiernych spraw łaskawie, abyśmy Jej pomocą wsparci zwyciężali grzech w sercach naszych, a pamiętając o pośrednictwie Królowej Polski mogli pokonać siły ciemności szatańskich. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen

Msza św.

formularz mszalny – dziękczynna czytania mszalne – z piątku XIX tygodnia

Konferencja

Idź i żyj (odtwarzanie)

Komunia święta, obrzędy zakończenia i podsumowanie

Koronka do Bożego Miłosierdzia

Z Dzienniczka siostry Faustyny

Ojczyzno moja kochana, Polsko, o gdybyś wiedziała, ile ofiar i modłów za ciebie do Boga zanoszę. Ale uważaj i oddawaj chwałę Bogu, Bóg cię wywyższa i wyszczególnia, ale umiej być wdzięczna… Często się modlę za Polskę, ale widzę wielkie zagniewanie Boże na nią, iż jest niewdzięczna. Całą duszę wytężam, aby ją bronić. Nieustannie przypominam Bogu Jego obietnice miłosierdzia. Kiedy widzę Jego zagniewanie, rzucam się z ufnością w przepaść miłosierdzia i w nim zanurzam całą Polskę, a wtenczas nie może użyć swej sprawiedliwości. Ojczyzno moja, ile ty mnie kosztujesz, nie ma dnia, w którym bym się nie modliła za ciebie…Pewnego dnia powiedział mi Jezus, że spuści karę na jedno miasto, które jest najpiękniejsze w Ojczyźnie naszej. Kara ta miała być [taka], jaką Bóg ukarał Sodomę i Gomorę. Widziałam wielkie zagniewanie Boże i dreszcz napełnił, przeszył mi serce. Milczeniem modliłam się. – Po chwili powiedział mi Jezus: Dziecię Moje, łącz się ściśle w czasie ofi ary ze Mną i ofi aruj Ojcu niebieskiemu krew i rany Moje na przebłaganie za grzechy miasta tego. Powtarzaj to bez przestanku przez całą Mszę świętą. Czyń to przez siedem dni. Siódmego dnia ujrzałam Jezusa w obłoku jasnym i zaczęłam prosić, ażeby Jezus spojrzał na miasto i na kraj nasz cały. Jezus spojrzał się łaskawie. Kiedy spostrzegłam życzliwość Jezusa, zaczęłam Go błagać o błogosławieństwo. – Wtem rzekł Jezus: Dla ciebie błogosławię krajowi całemu. I uczynił duży znak krzyża ręką nad Ojczyzną naszą. Radość wielka napełniła duszę moją, widząc dobroć Boga.

Różaniec

Tajemnice bolesne

Modlitwa przed Różańcem

Królowo Różańca Świętego. Oto stajemy do modlitwy różańcowej, o którą prosiłaś. Chcemy przez nią zadośćuczynić za grzechy swoje, naszych bliskich, naszej Ojczyzny i całego świata. Pragniemy modlić się szczególnie za tych, którzy najdalej odeszli od Boga i najbardziej potrzebują jego miłosierdzia. Wspomóż nas łaską, abyśmy pamiętali o tej intencji wyznaczonej przez Ciebie. Pomóż nam wynagradzać naszym różańcem cierpienia Twego Niepokalanego Serca i Najświętszego Serca Jezusowego. Amen.

  • odczytanie intencji pielgrzymów,

  • krótkie rozważanie tajemnic różańcowych

Modlitwa na zakończenie dnia

Bogurodzica.

Fragment z książki: Cuda i łaski zdziałane za przyczyną Jasnogórskiej Matki Bożej dawniej i dziś, Jasna Góra 1994, s. 358.

Fragment listu Joanny Szczepańskiej do Przeora Paulinów na Jasnej Górze. Kiedy marszałek Koniew prowadził armię radziecką na zachód, zatrzymał się pod Częstochową celem przegrupowania wojsk, które trwa kilka dni. Zajął kwaterę i kiedy siedział przy stole zasłanym mapami i opracowywał plany strategiczne, nagle pojawiła się przy nim kobieta ubrana na czarno, w czarnym szalu na głowie i powiedziała po rosyjsku: „Idź i natychmiast rozpocznij ofensywę na Częstochowę!” Powiedziawszy to zaraz wyszła. Marszałek mocno zaskoczony wybiegł za nią z kwatery i do trzymających wartę żołnierzy powiedział: „Gdzie jest ta kobieta, która była u mnie?” „Nie było tu żadnej kobiety” – odpowiedziano. Marszałek wrócił do swej kwatery i nie namyślając się wiele, cofnął poprzedni rozkaz a wydał nowy, nakazując natychmiastowy wymarsz na Częstochowę. Ruszyła armia i zdobyła miasto bez jednego strzału, ponieważ zaskoczeni Niemcy uciekali w popłochu, zaniechawszy nawet rozstrzelania kilku więźniów polskich. Kiedy marszałek wraz ze swym sztabem poszedł pod bramę klasztorną, otworzył ją człowiek „w białej sukience”. Następnie wszedł do kaplicy, stanął przed obrazem Matki Boskiej i powiedział: „Eto ana tawo dnia była u mienia:” (to ona tego dnia była u mnie) i pociągnął ręką dwa razy po twarzy, pokłonił się nisko, zdjął czapkę i wyszedł a za nim cały sztab.

  • Rachunek sumienia

  • Błogosławieństwo pątników