AKTUALNOŚCI

4 sierpnia

Ku źródłom życia

DZIEŃ PIERWSZY środa, 4 sierpnia 2021 Lublin – Chodel
grupy 1, 2, 3

Modlitwa poranna

Kiedy ranne wstają zorzeModlitwa Pańska, Pozdrowienie Anielskie, Skład Apostolski, Dekalog, Anioł Pański, Godzinki o Niepokalanym Poczęciu NMP; Suplikacja (Święty Boże) – z prośbą o oddalenie epidemii

DZIEŃ 1.
SOLIDARNOŚĆ Z KOŚCIOŁEM PRZEŚLADOWANYM

Nasze rozważania rozpoczniemy od słów św. Jana Pawła II z ekumenicznego nabożeństwa w 2000. Jubileuszowym Roku Chrześcijaństwa, w Koloseum – miejscu masowych egzekucji wyznawców Chrystusa w pierwszych wiekach – iż XX wiek przyniósł więcej męczenników za wiarę niż poprzednie stulecia razem wzięte. Można jednak dodać, że ta tendencja jest kontynuowana w kolejnym stuleciu. Czy możemy milczeć?

Uczestnicząc we mszy świętej, bierzemy udział w bezkrwawym uobecnieniu Ofiary naszego Pana. Niestety, we współczesnym świecie wiele naszych Sióstr i Braci, tak jak my wyznających Pana Jezusa, uczestniczy w Jego Ofierze podobnie jak to było dwa tysiące lat temu w Jerozolimie i na Golgocie… Tyle że do uwięzienia, biczowania i krzyżowania dochodzi jeszcze palenie żywcem, ścinanie, topienie, strzelanie i inne okrutne formy zadawania śmierci…

Chrześcijanie stanowią od dawna najbardziej prześladowaną grupę wyznaniową na świecie. Według raczej zaniżonych danych w r. 2019 co najmniej 260 mln wyznawców Chrystusa doświadczyło różnych form niesprawiedliwości: dyskryminacji, przemocy fizycznej, utraty bezpieczeństwa, domu, mienia, zdrowia. Udokumentowane informacje mówią o zamordowaniu w ub. roku ok. 3ooo wyznawców Chrystusa, w tym parudziesięciu księży. Podawana czasem tragiczna statystyka – że co 5 min. ginie jeden chrześcijanin – bierze się z podsumowania pod tym względem całej historii Kościoła.

Od 12 lat papieskie Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie przygotowuje w drugą niedzielę listopada w polskim Kościele – Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym. W ostatnim roku środki finansowe zbierane z tej okazji służyły pomocą Kościołowi w „sercu Afryki” – Republice Środkowoafrykańskiej, gdzie pracuje polski biskup Mirosław Gucwa i ponad 30 duchownych i świeckich misjonarzy z naszego kraju. Z kolei ONZ od trzech lat, z inicjatywy Rzeczpospolitej Polskiej, dzień 22 sierpnia ogłasza jako Międzynarodowy Dzień Pamięci Ofiar Przemocy z Powodu Religii lub Wiary. Raporty na ten temat przygotowywane są przez protestancką organizację Open Doors, katolickie stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie oraz agendy rządowe m.in. USA i Wielkiej Brytanii.

Szkic sytuacji wolności religijnej w świecie przedstawimy jutro. Dziś tylko zaznaczmy, iż, niestety, także w wielu krajach Europy i Ameryki mamy do czynienia z różnymi formami prześladowań wyznawców Chrystusa. Są to przede wszystkim akty wandalizmu, zniszczeń oraz profanacji świątyń i chrześcijańskich symboli religijnych, ale też dyskryminacja chrześcijan w pracy, szkole i w innych środowiskach. I tu także zdarzają się morderstwa. Dzieje się tak w krajach Ameryki Łacińskiej i Południowej, USA, w Niemczech, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, Austrii. We Francji w ostatnich latach codziennie notuje się kilka podpaleń, kradzieży i innych zniszczeń mienia kościelnego. Owszem, bywa, iż są to po prostu wybryki chuligańskie – w większości jednak te ataki podejmowane są z nienawiści do wiary i Kościola. W ub. roku także w Polsce co do profanacji miejsc świętych i symboli religijnych przekroczona została granica, poprzednio naruszana przez – okupantów. Niechlubne polskie „dokonania” w tej dziedzinie monitoruje i próbuje im prawnie zaradzać Instytut Ordo Iuris.

Syria – to jest dziś szczególny obszar świadectwa Kościoła Prześladowanego, zdziesiątkowanego wieloletnią wojną – której przecież przedtem nie było, a chrześcijanie i muzułmanie żyli w pokoju i wzajemnej gościnności…

W ostatnich miesiącach można było usłyszeć wiele dramatycznych wypowiedzi, związanych ze współczesnymi prześladowaniami. Abp C. Migliore, obecnie nuncjusz we Francji, podkreślał na cmentarzu kapłanów bestialsko umęczonych podczas Rewolucji Francuskiej, że “wspólczesna martyrologia domaga się reakcji od Kościołów, wspólnot religijnych i rządów”. Nuncjusz w Syrii – kard. Zenari – za papieską encykliką „Fratelli tutti” przypomina, że „potrzebujemy budzić świadomość, iż dziś albo wszyscy się ocalimy, albo nikt się nie ocali”. Symbolicznie wręcz apelował czeski kardynał Dominik Duka po ubiegłorocznym pożarze katedry w Nantes: jeśli będziemy milczeć w obliczu niszczenia symboli naszej cywilizacji, to spłoniemy jak Biblioteka Aleksandryjska w starożytności, czy Raichstag w 1933 r. Na koniec: na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ abp Paul Gallagher optował za oficjalnym dołączeniem do języka społeczno-politycznego słowa “chrystofobia”.

Krew męczenników jest posiewem chrześcijan
 – pisał Tertulian, wielki kartagiński teolog z męczeńskich czasów przełomu II i III wieku. A „gdyby zabrakło tego zasiewu męczeństwa (…) być może Kościół nie doznałby takiego rozkwitu, jaki dokonał się później w historii” – powie niedawno papież Jan Paweł II.

W naszych pielgrzymkowych rozważaniach będziemy chcieli uchwycić ciągłość martyrologium Kościoła; przywołamy sylwetki niektórych męczenników z lat dawnych i obecnych, uwzględniając m.in. Liturgię dni pielgrzymki. Wskażemy też na różne pola działalności stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie, wspierającego prześladowanych chrześcijan.
Dziś wymieńmy jeszcze z imienia lubelskiego męczennika II wojny światowej – bł. biskupa Władysława Gorala.
Główny temat naszej pielgrzymki dotyczy Eucharystii. Kiedyś bardzo poruszyła mnie zasłyszana myśl o tym, że to właśnie moc Eucharystii pozwoliła lubelskiemu Biskupowi pomocniczemu wytrwać 5 lat obozowej izolacji w Sachsenhausen. Wykładowca akademicki oraz zaangażowany społecznie biskup był m.in. asystentem Akcji Katolickiej i wspierał chrześcijański ruch robotniczy. Założył Lubelskie Towarzystwo Dobroczynności i był inicjatorem wybudowania domu księży emerytów. Głosił mocne patriotyczne kazania. Został przez gestapo aresztowany w lubelskiej Kurii jesienią 1939 roku. Ostatnią Mszę św. dane mu było sprawować w kaplicy lubelskiego zamku, który wówczas był więzieniem i miejscem kaźni. Dodajmy, że ołtarz z tej kaplicy mieści się dziś w kościółku św. Wojciecha w ramach Domu na Podwalu. Biskup został skazany na śmierć, ale wyrok zamieniono na dożywocie. Przewieziony do obozu został zamknięty w specjalnym bunkrze w całkowitym odosobnieniu i pod ścisłą kontrolą uniemożliwiajacą np. sprawowanie Eucharystii. W takich warunkach, jak się podkreśla, mógł albo zwariować albo osiągnąć świętość. Mocą Eucharystii, której przez obozowe lata nie mógł sprawować lecz ją nosił w sercu, osiągnął świętość. Zmarł lub został zamordowany w nieznanych okolicznościach niedługo przed wyzwoleniem obozu w Sachsenhausen w 1945 roku. Na ołtarze w 1999 r. wyniósł go Jan Paweł II jako jednego z trzech biskupów w gronie 108 polskich męczenników II wojny światowej. Błogosławiony Biskupie Władysławie, patronie dobrej pamięci o Eucharystii, módl się za nami!

Litania do Świętej Opatrzności Bożej

Kyrie, elejson. Chryste, elejson. Kyrie, elejson.

Chryste, usłysz nas. Chryste, wysłuchaj nas.

Ojcze z nieba, Boże, zmiłuj się nad nami.

Synu, Odkupicielu świata, Boże, zmiłuj się nad nami.

Duchu Święty, Boże, zmiłuj się nad nami.

Święta Trójco, jedyny Boże, zmiłuj się nad nami.

Opatrzności Boża, wypływająca z Trójcy Przenajświętszej, zmiłuj się nad nami

Opatrzności Boża, powołująca świat z nicości do bytu,

Opatrzności Boża, utrzymująca świat w istnieniu,

Opatrzności Boża, która rządzisz wszystkim,

Opatrzności Boża, która wszystko kierujesz do celu,

Opatrzności Boża, darząca człowieka odkupieniem,

Opatrzności Boża, która uświęcasz człowieka,

Opatrzności Boża, ukazana w Sercu Jezusowym,

Opatrzności Boża, powołująca nas do wiary świętej,

Opatrzności Boża, nadziejo naszego zbawienia,

Opatrzności Boża, źródło nieskończonej miłości,

Opatrzności Boża, podporo sprawiedliwych,

Opatrzności Boża, pokrzepienie prześladowanych,

Opatrzności Boża, ratunku grzeszników,

Opatrzności Boża, pokoju serc,

Opatrzności Boża, podporo wdów i sierot,

Opatrzności Boża, karmicielko ubogich,

Opatrzności Boża, ostojo pracujących,

Opatrzności Boża, ucieczko w każdej potrzebie,

Opatrzności Boża, skarbnico wszelkiego dobra,

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Panie.

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Panie. Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.

P. Panie, wychwalamy Opatrzność twą świętą.

W. I ufamy jej bezgranicznie.

Módlmy się. Boże, obrońco ufających tobie, bez którego nic nie jest mocne ani święte, kieruj nami w Opatrzności swojej, niech pod Twymi rządami i za Twoim przewodem tak przechodzimy wśród ziemskich kolei życia, byśmy mogli dojść do wiecznej Ojczyzny. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen. Rozważanie poranne

Msza św.

formularz mszalny – wspomnienie św. Jana Vianneya czytania mszalne – środa XVIII tygodnia

Konferencja

Ku źródłom życia – odtwarzanie

Wprowadzenie o Eucharystii – Biblia, teologia

ks. Paweł Wróbel

Różaniec

Tajemnice chwalebne

Modlitwa przed Różańcem

Królowo Różańca Świętego. Oto stajemy do modlitwy różańcowej, o którą prosiłaś. Chcemy przez nią zadośćuczynić za grzechy swoje, naszych bliskich, naszej Ojczyzny i całego świata. Pragniemy modlić się szczególnie za tych, którzy najdalej odeszli od Boga i najbardziej potrzebują jego miłosierdzia. Wspomóż nas łaską, abyśmy pamiętali o tej intencji wyznaczonej przez Ciebie. Pomóż nam wynagradzać naszym różańcem cierpienia Twego Niepokalanego Serca i Najświętszego Serca Jezusowego. Amen.

  • odczytanie intencji pielgrzymów,
  • krótkie rozważanie tajemnic rózańcowych

Koronka do Miłosierdzia Bożego

W godzinach popołudniowych, a gdy to możliwe o godz. 15.00 oddajemy cześć Bożemu Miłosierdziu. Nabożeństwo rozpoczynamy od odczytania fragmentu z Dzienniczka siostry Faustyny.

Z Dzienniczka siostry Faustyny

Kiedy zamierzyłam poprosić Matkę Przełożoną, że mam wielkie pragnienie, aby mi pozwoliła mieć w celi coś do ugaszenia tego pragnienia, jednak nim poprosiłam – Matka sama zaczęła mówić, że: Siostro, niech się już raz skończy z tą chorobą, albo w lewo, albo w prawo. Trzeba będzie przeprowadzić albo kurację, albo co, tak dłużej być nie może. – Kiedy po chwili zostałam sama, rzekłam: Chryste, co począć? Prosić Cię o zdrowie czy śmierć, nie mam wyraźnego rozkazu. A więc uklękłam i rzekłam: Niech się ze mną stanie święta wola Twoja, czyń ze mną, Jezu, co Tobie się podoba. W tej chwili poczułam się jakoby sama, a różne pokusy uderzały na mnie, jednak w gorącej modlitwie znalazłam ukojenie i światło, i poznałam, że Przełożona mnie tylko doświadczyła.

Zdarza się często w chorobie tak, jak z Jobem w Starym Zakonie: gdy się chodzi i pracuje, no to wszystko dobrze i pięknie, ale jak Bóg ześle chorobę, jakoś tych przyjaciół jest mniej. Ale są jednak, interesują się naszym cierpieniem i tak dalej. Ale jeżeli Bóg dopuszcza dłuższą chorobę, powoli zaczynają nas opuszczać i ci wierni przyjaciele. Odwiedzają nas rzadziej, a ich odwiedziny sprawiają często cierpienie. Zamiast nas pocieszyć, wyrzucają nam niektóre rzeczy, które sprawiają wiele cierpienia, i tak dusza, jak ów Job, jest sama; ale na szczęście nie jest sama, bo jest z nią Jezus – Hostia. Gdym skosztowała powyższych cierpień, a noc całą spędziłam w goryczy, rano, kiedy ksiądz kapelan przyniósł mi Komunię świętą, musiałam się siłą woli opanować, aby nie wykrzyknąć w cały głos: Witaj, prawdziwy, jedyny Przyjacielu. Komunia święta daje mi moc do cierpień i walki. Jeszcze jedno chcę powiedzieć, com doświadczyła: kiedy Bóg nie daje ani śmierci, ani zdrowia, i to trwa latami – otoczenie przyzwyczaja się do tego i uważa, jakoby człowiek nie był chory. Wtenczas zaczyna się pasmo cichego męczeństwa; Bogu tylko wiadomo, ile dusza składa ofi ar.

Modlitewne zakończenie dnia

Bogurodzica.

Fragment z książki: Cuda i łaski zdziałane za przyczyną Jasnogórskiej Matki Bożej dawniej i dziś, Jasna Góra 1994, s. 341.

Stanisław Biegalski pracując we Wrocławiu poznał starszą Niemkę, która opowiedziała mu o przeżyciach swojego syna. Oto jego relacja. Będąc lejtnantem lotnictwa wojskowego formacji SS, zgłosiłem się na ochotnika do eskadry, której celem było zbombardowanie kościoła z obrazem Schwarze Madonna w Częstochowie w dniu 2 IX 1939 r. Zażądali ochotników dlatego ponieważ, dwie poprzednie eskadry na skutek sabotażu czy dywersji nie wykonały tego zadania. Postanowiliśmy wykonać to zadanie za wszelką cenę, gdyż taki był rozkaz naszego dowództwa SS. Zaraz po wystartowaniu lot odbywał sie normalnie. Gdzieś w połowie trasy stery nasze zaczęły działać samoczynnie i zauważyłem, że wszyscy lecą w różnych kierunkach, nie osiągając celu. Ja wylądowałem w Czechosłowacji na kartofl isku, z braku benzyny. O losie kolegów nic nie wiem. Wiem, że kaleką będę do końca życia, ponieważ z Bogiem nie wolno walczyć. To moje kalectwo jest dla mnie cudem odzyskania wiary.”

  • Rachunek sumienia
  • Błogosławieństwo pątników