AKTUALNOŚCI
„Nie zabijaj”
br. Szymon Janowski OFMCap
DZIEŃ SZÓSTY
Czwartek, 8 sierpnia 2019 roku
SZEWNA – BIELINY
Śladem krwi
Modlitwa poranna
Słowo wprowadzenia – przypomnienie o obecności Chrystusa we wspól-
nocie, chwila ciszy…
„gdzie dwaj lub trzej gromadzą się w imię moje, tam Ja jestem”
Modlitwa Pańska… Pozdrowienie Anielskie…Wierzę… Dziesięć Przyka-
zań… Anioł Pański… Godzinki…
Rozważanie poranne
Homilia Ojca Świętego Jana Pawła II
„Nie zabijaj”. Przeciwko uzurpacji Bożej władzy nad życiem
i śmiercią
(Radom, 4 czerwca 1991)
„W samym centrum Bożego porządku leży przykazanie: «Nie zabijaj»
– zakaz stanowczy i absolutny, który równocześnie afi rmuje prawo każ-
dego człowieka do życia: od pierwszej chwili poczęcia aż do naturalnej
śmierci. Prawo to w sposób szczególny bierze w obronę ludzi niewin-
nych i bezbronnych.
Trudno nie stwierdzić, iż nasze stulecie jest wiekiem obciążonym śmier-
cią milionów ludzi niewinnych. Przyczynił się do tego nowy sposób
prowadzenia wojen, który polega na masowym zwalczaniu i wynisz-
czaniu ludności nie biorącej w wojnie czynnego udziału. Wystarczy
przypomnieć bombardowania (aż do użycia bomby atomowej), z kolei
obozy koncentracyjne, masowe deportacje ludności, kończące się śmier-
cią milionów niewinnych ofi ar. Wśród narodów Europy nasz naród ma
szczególny udział w tej hekatombie. Na naszych ziemiach przykazanie:
«Nie zabijaj» pogwałcone zostało milionami zbrodni i przestępstw… Do
cmentarzyska ofi ar ludzkiego okrucieństwa w naszym stuleciu dołącza
się inny jeszcze wielki cmentarz: cmentarz nienarodzonych, cmentarz
30bezbronnych, których twarzy nie poznała nawet własna matka, godząc
się lub ulegając presji, aby zabrano im życie, zanim jeszcze się narodzą.
A przecież już miały to życie, już były poczęte, rozwijały się pod sercem
swych matek, nie przeczuwając śmiertelnego zagrożenia. A kiedy już to
zagrożenie stało się faktem, te bezbronne istoty ludzkie usiłowały się
bronić. Aparat fi lmowy utrwalił tę rozpaczliwą obronę nienarodzonego
dziecka w łonie matki wobec agresji. Kiedyś oglądałem taki fi lm – i do
dziś dnia nie mogę się od niego uwolnić, nie mogę uwolnić się od jego
pamięci. Trudno wyobrazić sobie dramat straszliwszy w swej moralnej,
ludzkiej wymowie.
Czy jest taka ludzka instancja, czy jest taki parlament, który ma prawo
zalegalizować zabójstwo niewinnej i bezbronnej ludzkiej istoty? Kto ma
prawo powiedzieć: «Wolno zabijać», nawet: «Trzeba zabijać», tam gdzie
trzeba najbardziej chronić i pomagać życiu? Zauważmy jeszcze, że przy-
kazanie: «Nie zabijaj» zawiera w sobie nie tylko zakaz. Ono wzywa nas
do określonych postaw i zachowań pozytywnych. Nie zabijaj, ale raczej
chroń życie, chroń zdrowie i szanuj godność ludzką każdego człowie-
ka, niezależnie od jego rasy czy religii, od poziomu inteligencji, stopnia
świadomości czy wieku, zdrowia czy choroby”.
Przed wejściem na Święty Krzyż
Góry, uświęcone obecnością relikwii drzewa Krzyża Świętego przyjęły
nazwę Świętokrzyskie. Spośród wzniesień pełnych uroku i piękna naj-
bardziej wyróżnia się pasmo łysogórskie, a na nim Łysiec zwany też Łysą
Górą – 596 m npm. Wzgórze to było miejscem kultu pogańskiego sięga-
jącego czasów kultury łużyckiej (1300 przed Chr.) Do dziś zachowały
się ślady wału kamiennego otaczającego pogańskie uroczysko z VIII w.
Pierwsza świątynia chrześcijańska stanęła tutaj za staraniem Dąbrówki
po chrzcie Polski. Ten mały kościół w kształcie rotundy powiększono
przez dobudowanie prostokątnej nawy.
O początkach sanktuarium w wersji benedyktyńskiej mówi łacińska in-
skrypcja na tablicy dedykacyjnej kościoła: „Deo Optimo et Maximo…
a w polskim tłumaczeniu: „Bogu Najwyższemu i Najlepszemu, Kościół
na Łysej Górze z nastaniem wiary do Polski Roku Pańskiego 966 przez
Mieczysława i Dąbrówkę, małżonków, pierwszych polskich chrześcijań-
31skich monarchów, na miejscu osławionej bałwochwalni został wzniesio-
ny, aby, gdzie dla potrójnego biesa Świat, Poświat, Pogoda bluźniono,
tam wieczyście Bóg Trójjedyny, Ojciec, Syn i Duch Święty chwałę bezu-
stanną odbierał. Naprzód z Dąbrówką przybyłych sześciu z Czech bene-
dyktynów, otrzymali tu fundację. Później roku Pańskiego1006 Bolesław
Chrobry, poprzednich władców syn a pierwszy król Polski, powiększył
kościół, klasztor i uposażenie, ponieważ pierwsi zakonnicy męczeństwo
ponieśli, innych dwunastu benedyktynów z Monte Casino sprowadził.
Święty Emeryk, syn Stefana Węgierskiego, króla, za wolą Bożą i rozka-
zu anielskiego Drzewo Żywota, Krzyż Krwią Chrystusa skropiony, temu
miejscu darował. Stąd głośnym się stało przez cuda, przez bardzo liczne
zebrania ludu oraz przez mnogie odpusty i przywileje, udzielone od Sto-
licy apostolskiej.”
Obecność tak cennej relikwii sprawiła, że klasztor na Łysej Górze stał
się głównym miejscem pielgrzymkowym ówczesnej Polski. Przybywali
tu ze wszystkich stron liczni pątnicy, wśród nich królowie: Kazimierz
Wielki, Władysław Łokietek, Władysław Jagiełło. Ten ostatni, przybył
tutaj jadąc do Krakowa po chrzest i koronę w 1386 r. w 1410, wybierając
się na wojnę z Krzyżakami, zatrzymał się na dwa dni w Słupi i każdego
ranka wchodził pieszo na górę, gdzie cały dzień spędzał na modlitwie. Po
zwycięstwie pod Grunwaldem pielgrzymował do Św. Krzyża pięć razy.
Następcy Jagiełły poszli śladem wielkiego przodka – Kazimierz Jagiel-
lończyk, Jan Olbracht, Zygmunt Stary – parokrotnie odwiedzał to miej-
sce, Zygmunt III, Władysław IV, Jan Kazimierz, a król Michał Korybut
Wiśniowiecki spędzał tu swoją młodość.
Obecność zaś benedyktynów przemieniła to miejsce w ośrodek kultu-
ry narodowej. To tutaj powstały najstarsze teksty pisane w języku oj-
czystym – Kazania Świętokrzyskie, Rocznik Świętokrzyski. Opactwo
na Łysej Górze przeżywało tragiczne wydarzenia. W roku 1259 hordy
tatarskie dotarły na Św. Krzyż. Obrabowano klasztor, część budynków
spalono a według relacji kronikarzy zamordowano 82 zakonników. Sto
lat później, za panowania Kazimierza Wielkiego w 1370 r. Litwini splą-
drowali to miejsce w dniu odpustu. W czasie potopu szwedzkiego intruzi
zza morza przez trzy lata zajmowali pomieszczenia klasztorne. Trzykrot-
nie ogień pustoszył obiekty klasztorne.
32Po powstaniu Królestwa Kongresowego na ziemiach Rzeczypospolitej,
Stolica Apostolska ustanowiła diecezję Sandomierską i Podlaską a na ich
uposażenie miały być przekazane majątki niektórych klasztorów. Decy-
zje Stolicy Apostolskiej opacznie wykorzystano likwidując 47 klaszto-
rów. 1 czerwca 1819 r. komisarze Królestwa Kongresowego dokonali
przejęcia majątku zakonnego. Po ośmiuset latach owocnego posługiwa-
nia benedyktyni opuszczają sanktuarium.
Od 1871 r. obiekt z wyjątkiem kościoła przeznaczony został na więzie-
nie. Ta haniebna zmiana przeznaczenia trwała do roku 1942. Zmieniał się
tylko nadzór. Najpierw Rosjanie, po odzyskaniu niepodległości Polacy
a w czasie okupacji Niemcy. W roku 1920 opiekę duchową nad sanktu-
arium przejęli księża Oblaci, pełniący tę posługę do dnia dzisiejszego.
Drogocenna relikwia jest przechowywana w kaplicy ufundowanej przez
Mikołaja Oleśnickiego – wojewodę lubelskiego.
Prochy księcia Jeremiego Wiśniowieckiego – bohatera z okresu wojen
kozackich przechowywane dotychczas w podziemiach kaplicy zostały
przeniesione do krypty pod prezbiterium Bazyliki. (wejście do krypty na
zewnątrz kościoła)
Rok 2006 był obchodzony jako jubileusz tysiąclecia życia monastycz-
nego na Świętym Krzyżu. W programie millenium były uroczyste cele-
bry z udziałem Episkopatu Polski, okolicznościowe nabożeństwa, sesje
naukowe. Uroczystości jubileuszowe zakończyły się w czerwcu 2007 r.
pontyfi kalną liturgia pod przewodnictwem Prymasa Węgier. Święty
Krzyż szczególnie rozsławił papież Jan Paweł II, uhonorowany tytułem
przewodnika po Górach Świętokrzyskich. Podczas Mszy św. w Kielcach
w 1991r. Ojciec Św. powiedział „Góry Świętokrzyskie są nam wszyst-
kim drogie, także przez pamięć o tych, którzy w czasie ostatniej wojny
nie składali broni walcząc z okupantem. Wielu z nich oddało życie za
Ojczyznę. Góry Świętokrzyskie są dla mnie drogie dlatego, że są ziemią
Świętego Krzyża. Dobrze, że dostałem ten tytuł przewodnika, czym bo-
wiem ma być papież, jeżeli nie przewodnikiem po tajemnicy Świętego
Krzyża.
W lutym 2013 r. Ojciec Św. Benedykt XVI podpisał dekret o nadaniu
tytułu Bazyliki Mniejszej Świętokrzyskiemu Sanktuarium. W niedzielę
3316 czerwca 2013 roku podczas uroczystej liturgii, sprawowanej przez
kardynała Stanisława Dziwisza ogłoszono decyzję Stolicy Apostolskiej.
W 2014 r. zakończono odbudowę wieży na Bazylice, którą zniszczyli
Austriacy podczas pierwszej wojny światowej w 1914 r.
Nawiedzanie sanktuarium rozpoczynamy od kaplicy drzewa Krzyża
Świętego następnie krużganki, gdzie na planszach przedstawiono historię
Św. Krzyża. Jest odsłonięty fragment muru najstarszej świątyni romań-
skiej i epitafi um upamiętniające mnichów benedyktyńskich. Czytamy
na nim: Pax tecum viator!– „Pokój z tobą przechodniu, wstrzymaj kroki.
Kto z pośpiechem doby życia przebiega może iść dalej, ciebie jednak
proszę abyś się zatrzymał. Oto patrz i padnij na kolana do modlitwy, bo
w tym grobie spoczywają wielu osób zgromadzone kości od Roku Pań-
skiego 1006 opatów 82, przeorów 275, zakonników 1080, których miłość
Chrystusa pod cień ożywczego Krzyża zgromadziła”. Wniknij w treść
tego przesłania i pomódl się w ciszy….
Droga Krzyżowa
Pieśń: „Zbawienie przyszło przez Krzyż”
Na pielgrzymim szlaku, lubelscy pątnicy mają możliwość nawiedzenia
najstarszego sanktuarium Krzyża Świętego i uczczenia drogocennej reli-
kwii, po której spłynęła Krew Jezusa Chrystusa.
Zbliżając się do tego świętego miejsca, za przykładem pielgrzymów, któ-
rzy od wieków wspinali się na święte wzgórze do stóp Krzyża Chrystu-
sowego, odprawiamy Drogę Krzyżową. Wpatrzeni w mury świętokrzy-
skiego sanktuarium, zasłuchani w ewangeliczne opisy Męki Pańskiej
i z modlitwą wejdźmy na tę górę.
Stacja I. Modlitwa w Ogrójcu
Kłaniamy Ci się…
„Wtedy przyszedł Jezus do ogrodu zwanego Getsemani i rzekł do
uczniów: «Usiądźcie tu, Ja tymczasem odejdę tam i będę się modlił (…).
Ojcze mój, jeśli nie może ominąć mnie ten kielich i muszę go wypić,
niech się stanie wola Twoja»” (Mt 26, 36–42).
Przed wiekami w ogrodzie rajskim pierwszy człowiek dał się zwieść sza-
34tanowi i wypowiedział posłuszeństwo Stwórcy. Sprzeniewierzenie się
Bogu sprowadziło zgubne skutki na Adama i jego potomstwo. W Get-
semani „drugi Adam” – Jezus deklaruje całkowite posłuszeństwo Bogu
i gotowość wynagrodzenia za grzechy Adama i jego potomków, do któ-
rych my także należymy – nie będziesz miał bogów cudzych przede
mną.
Bóg zawsze na pierwszym miejscu – to powinna być nasza dewiza ży-
ciowa.
Ojcze nasz…
Stacja II. Pojmanie Jezusa
Kłaniamy Ci się…
„Judasz otrzymawszy kohortę oraz strażników od arcykapłanów przybył
z latarniami i pochodniami. Jezus wiedząc o wszystkim, co miało na Nie-
go przyjść, wyszedł naprzeciw i rzekł do nich: «Kogo szukacie»? Odpo-
wiedzieli Mu: «Jezusa z Nazaretu». Rzekł do nich Jezus: «Ja jestem» (…).
Skoro rzekł do nich «Ja jestem», cofnęli się i upadli na twarz” (J 18, 3–6).
Imię Boga Jahwe – Jestem, powaliło na ziemię służbę arcykapłanów.
Ci, którzy nie cieszyli się dobra opinią wśród mieszkańców Jerozolimy
zareagowali na święte imię Boga. Wszyscy potrzebujemy więcej samo-
kontroli w posługiwaniu się imieniem Boga i świętych Pańskich. Nie
będziesz brał imienia Pana Boga Twego nadaremnie.
Ojcze nasz…
Stacja III. Jezus sądzony przez Sanhedryn
Kłaniamy Ci się…
„Arcykapłan i Wysoka Rada szukali fałszywego świadectwa przeciw Je-
zusowi, aby Go zgładzić, lecz nie znaleźli (…). W końcu stanęli dwaj
i zeznali: «On powiedział: Mogę zburzyć przybytek Boży i w ciągu
trzech dni go odbudować»” (J 26, 59–62).
Wnoszone oskarżenia, a zwłaszcza przez ludzi wątpliwej reputacji nie
dawały podstaw do wydania wyroku. Skłonność do oceniania innych lu-
dzi a szczególnie wkraczanie w tajniki ludzkiego życia stało się przywarą
wielu ludzi. Obmowa, oczernianie, plotki, to częste przypadki, które wy-
35klucza ósme przykazanie Boże. Pamiętaj, co Bóg powiedział: „nie mów
fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu”. Jeśli coś powiedzia-
łeś niezgodnie z prawdą, należy odwołać. Z każdego słowa, które wypo-
wiadają ludzie będą osądzeni.
Ojcze nasz…
Stacja IV. Sąd nad Jezusem
Kłaniamy Ci się…
„Jezusa stawiono przed namiestnikiem. Namiestnik zadał pytanie: «Czy
Ty jesteś królem Żydowskim»? Jezus odpowiedział: «Tak, Ja nim je-
stem». A gdy Go oskarżali arcykapłani i starsi nic nie odpowiadał. Wte-
dy zapytał Go Piłat: «Nnie słyszysz, jak wiele zeznają przeciw Tobie»?
On jednak nie odpowiedział. A był taki zwyczaj, że na każde święto na-
miestnik uwalniał jednego więźnia, którego chcieli. Gdy się więc zebrali,
spytał ich Piłat: «Którego chcecie żebym wam uwolnił, Barabasza czy
Jezusa»? (…) Odpowiedzieli: «Barabasza». Rzekł do nich Piłat: «Cóż
więc mam uczynić z Jezusem»? Zawołali wszyscy: «Na krzyż z Nim»”
(Mt 27, 11–23).
Straszne słowa. Jeżeli tak się ceni własne życie, pielęgnuje i strzeże, to
dlaczego brak poszanowania zdrowia i życia innych ludzi, poczynając
od najmniejszych pod sercem matki, aż po staruszka w domu opieki. Na
straży ludzkiego stoi piąte przykazanie.
Ojcze nasz…
Stacja V. Jezus przed Herodem
Kłaniamy Ci się…
„Na widok Jezusa Herod bardzo się ucieszył. Od dawna bowiem chciał
Go ujrzeć, ponieważ słyszał o Nim i spodziewał się, że zobaczy jakiś
znak zdziałany przez Niego. Zasypał Go też wieloma pytaniami, lecz Je-
zus nic mu nie odpowiedział (…). Wówczas wzgardził Nim Herod wraz
ze swoją strażą i odesłał do Piłata” (Łk 23, 8–12).
Przewrotnemu Herodowi nie miał nic do powiedzenia Jezus. Wcześniej
upominany przez Jana Chrzciciela z powodu Herodiady, żony swego bra-
36ta, którą zabrał do siebie. Jan Chrzciciel stanowczo upominał króla: nie
wolno ci mieć żony twego brata. Za swoje zdecydowanie i odwagę mu-
siał położyć głowę pod miecz katowski. Napomnienia Jana Chrzciciela
są wciąż aktualne i wiążące chrześcijan, zwłaszcza teraz, gdy podważa
się nierozerwalność małżeńską, lekceważy się sakrament małżeństwa
i promuje wielorakie dewiacje. Słowo Boga Stwórcy z Synaju – nie cu-
dzołóż – pozostają niezmienne.
Ojcze nasz…
Stacja VI. Z krzyżem na Kalwarię
Kłaniamy Ci się…
„Gdy Go wyprowadzili, zatrzymali niejakiego Szymona z Cyreny, który
wracał z pola i włożyli na niego krzyż, aby go niósł za Jezusem. A szło
za Nim mnóstwo ludu, także kobiet, które zawodziły i płakały nad nim.
Lecz Jezus zwrócił się do nich i rzekł: «Córki Jerozolimskie, nie płaczcie
nade mną, ale nad waszymi dziećmi» (…). Przyprowadzono też dwóch
innych, aby ich z Nim stracić” (Łk 23, 26–28).
Pomoc Szymona została hojnie nagrodzona. Przez wieki w nabożeństwie
Drogi Krzyżowej wspomina się jego imię i życzliwy gest wobec umęczo-
nego Jezusa.
Do słów wdzięczności skierowanych do kobiet Jezus dołączył prośbę
o staranne wychowanie dzieci.
Ojcze nasz…
Stacja VII. Ukrzyżowanie Jezusa
Kłaniamy Ci się…
„Gdy przyszli na miejsce zwane czaszką, ukrzyżowali tam Jego i zło-
czyńców, jednego po prawej a drugiego po lewej Jego stronie. Lecz Jezus
mówił: «Ojcze przebacz im, bo nie wiedzą co czynią». Potem rozdzieli
między siebie Jego szaty, rzucając losy” (Łk 23, 35).
Trudno zrozumieć i wytłumaczyć zachowanie ludzi, którzy po drastycz-
nym wykonaniu wyroku śmierci rzucają losy komu przypadnie w udziale
szata skazańca. Chciwość należy do grzechów głównych. Stwórca świa-
37ta w dekalogu jednoznacznie zadecydował: „nie pożądaj żadnej rzeczy,
która jego jest”. Żądza posiadania zakłóca harmonie w rodzinie, w są-
siedztwie, w pracy zawodowej. Rzeczy materialne i pieniądze zajmują
pierwsze miejsce w życiu człowieka chciwego a ich zdobywanie łączy
się najczęściej z kradzieżą.
Ojcze nasz…
Stacja VIII. Męka Pana otwiera bramy nieba
Kłaniamy Ci się…
„Jeden ze złoczyńców, którego powieszono urągał Mu: «Czy Ty nie je-
steś Mesjaszem? Wybaw więc siebie i nas», lecz drugi karcąc go rzekł:
«Ty nawet Boga się nie boisz, chociaż tę samą karę ponosisz. My prze-
cież sprawiedliwie odbieramy karę (…), ale On nic złego nie uczynił»
i dodał: «Jezu wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa».
Jezus mu odpowiedział: «Dziś ze mną będziesz w raju»” (Łk 23, 39–43).
Skazany na karę śmierci łotr w ostatniej chwili swego życia zdobył się
na akt skruchy i otrzymał przebaczenie. Jako pierwszy wstępuje do nieba
za Jezusem. Pozostawia nam nadzieję, że nawet największy grzesznik
otrzyma przebaczenie, jeśli nawróci się i szczerze żałuje za grzechy.
Ojcze nasz…
Stacja IX. Maryja pod krzyżem
Kłaniamy Ci się…
„Obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego i siostra Matki Jego Maria,
żona Kleofasa i Maria Magdalena. Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i sto-
jącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: «Niewiasto,
oto syn Twój». Następnie rzekł do ucznia: «Oto Matka twoja». I od tej
godziny uczeń wziął Ją do siebie” (J 21, 25–27).
Jezus opuszczając ten świat, powierza swoją umiłowaną Matkę czułej
opiece swego ucznia Jana, wypełniając polecenie dekalogu – czcij ojca
swego i matkę swoją. Wedle tradycji Jan opiekował się Maryją do chwili
Jej Wniebowzięcia. Pozostawił nam wzór troski o rodziców.
Ojcze nasz…
38Stacja X. Przebaczenie oprawcom
Kłaniamy Ci się…
„Gdy przyszli na miejsce zwane czaszką, ukrzyżowali tam Jego i zło-
czyńców, jednego po prawej a drugiego po lewej stronie. Lecz Jezus
mówił: «Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią»” (Łk 23, 33–34).
Wielki ból fi zyczny po biczowaniu, koronowaniu wieńcem cierniowym,
po upadku pod ciężarem krzyża i przybijaniu rąk i nóg połączone z po-
gardą i złośliwością – to doświadczenie Jezusa skazanego bezpodstawnie
na śmierć. Wszystko przyjął bez odwetu i pogardy. Prosił Ojca Niebie-
skiego o wybaczenie oprawcom, tłumacząc, że nie wiedzą co czynią.
Tam, gdzie rozbudziło się emocje, tam nie ma logicznego myślenia. Jezu
miłosierny naucz nas przebaczać.
Ojcze nasz…
Stacja XI. Śmierć na krzyżu
Kłaniamy Ci się…
„Od godziny szóstej mrok ogarnął całą ziemię aż do godziny dziewią-
tej. Około godziny dziewiątej Jezus zawołał donośnym głosem: «Eli, Eli
lema sabachthani», to znaczy: Boże mój, Boże mój czemuś mnie opuścił.
Słysząc to niektórzy ze stojących tam mówili: «On Eliasza woła» (…),
lecz inni mówili: «Poczekaj, zobaczymy czy przyjdzie Eliasz, aby Go
wybawić». A Jezus jeszcze raz zawołał donośnym głosem i wyzionął du-
cha” (Mt 27, 45–49).
Podobnie jak przyjście Jezusa na ten świat było przykre i upokarzające –
stajnia, siano, żłób, tak rozstanie z ziemią było jeszcze bardziej bolesne.
Jedno i drugie doświadczenie odsłoniło zgubne następstwa grzechy na-
szych praojców Adama i Ewy. W symbolicznym obrazie zrywania zakaza-
nego owocu w raju była zapowiedź tragicznych skutków. Jezus, Syn Boży
przyjmuje ludzką naturę, aby nieposłuszeństwo prarodziców wynagrodzić
całkowitym oddaniem się Ojcu Niebieskiemu w cierpieniu i śmierci.
Jezu cichy i pokornego serca pomóż nam zachować dziecięca uległość
wobec Boga Ojca.
Ojcze nasz…
39Stacja XII. Powrót do domu Ojca
Kłaniamy Ci się…
„Oto zasłona przybytku rozdarła się na dwoje z góry na dół. Ziemia za-
drżała i skały zaczęły pękać. Groby się otworzyły i wiele ciał świętych,
którzy umarli powstało. I wyszedłszy z grobów po Jego zmartwych-
wstaniu weszli oni do miasta świętego i ukazali się wielu (…). Było tam
również wiele niewiast, które przypatrywały się z daleka. Szły one za
Jezusem z Galilei i usługiwały Mu. Między nimi były Maria Magdalena,
Maria, matka Jakuba i Józefa oraz matka synów Zebedeusza” (Mt 27,
51–55).
Rozdarcie zasłony w Świątyni Jerozolimskiej oddzielające miejsce Naj-
świętsze od miejsca dla ludu było wielkim znakiem, jak męka i śmierć Je-
zusa daje nam możliwość zbliżenia się do Ojca Niebieskiego. Tę bliskość
zatracili nasi prarodzice w raju przez nieposłuszeństwo Bożym nakazom.
Każda Msza św. nawiązuje do tamtego wydarzenia – uobecnienie męki
i śmierci na ołtarzu i otwarty dostęp do Boga w niebie. Każda niedziela
przypomina o tym. Pamiętaj, abyś dzień święty święcił.
Ojcze nasz…
Stacja XIII. Złożenie w grobie
Kłaniamy Ci się…
„Pod wieczór przyszedł zamożny człowiek z Arymatei imieniem Józef,
który też był uczniem Jezusa. Udał się do Piłata i poprosił o ciało Jezusa.
Wówczas piłat kazał Je wydać. Józef zabrał ciało, owinął Je w czyste
płótno i złożył w swoim nowym grobie, który kazał wykuć w skale” (Mt
27, 57–61).
Przed świętem Pasch należało pośpiesznie złożyć ciało Jezusa w grobie,
który udostępnił Józef z Arymatei nazwany uczniem Jezusa. Skromny
pogrzeb, jak skromne życie. Niewielkie grono najbliższych żegnają-
ce zmarłego. Wszystko się odmieni dopiero trzeciego dnia po śmierci.
„Wielka cisza spowiła ziemię, wielka na niej cisza i pustka… bo zasnął
Król. Ziemia się przelękła i zamilkła, tak Bóg zasnął w ludzkim ciele.”
(Homilia Paschalna)
40Jak Jezus zasnął snem śmierci, tak i my zasypiamy. Jak On zmartwych-
wstał, tak nadzieje i my mamy.
Ojcze nasz…
Stacja XIV. Straże przy grobie
Kłaniamy Ci się…
„Nazajutrz zebrali się arcykapłani i faryzeusze u Piłata i oznajmili: Panie
przypomnieliśmy sobie, że ów oszust powiedział jeszcze za życia: «Po
trzech dniach powstanę». Każ więc zabezpieczyć grób aż do trzeciego
dnia, żeby przypadkiem nie przyszli Jego uczniowie, nie wykradli Go
i nie powiedzieli ludowi: powstał z martwych (…). Rzekł im Piłat: «Ma-
cie straż: idźcie, zabezpieczcie grób jak umiecie». Oni poszli i zabez-
pieczyli grób, opieczętowując kamień i stawiając straż” (Mt 27, 62–66).
Nienawiść i wrogość wobec Jezusa nie wygasła z chwilą Jego śmier-
ci, lecz płonęła dalej. Nieprzyjaciele Jezusa żądają od Piłata starannego
zabezpieczenia grobu, aby już nie mógł się zbliżyć do ludzi. Kładą pie-
częcie na płyci grobowej, stawiają straże. Te wszystkie zabezpieczenia
okazały się nieskuteczne. „Próżno straże grób strzeżecie, jutro tutaj nie
wejdziecie. Wstał przeniknął skalne mury Bóg natury. Alleluja” – powta-
rzamy od dwóch tysięcy lat w pieśni wielkanocnej.
Chryste, Zmartwychwstały Panie wspieraj nas w usuwaniu wszystkiego,
co oddziela od Ciebie.
Panie Jezu, Ty przyszedłeś na świat, aby przypomnieć o przykazaniach,
które na podobieństwo znaków drogowych mówią dokąd iść i czego uni-
kać. Ty przez swoją mękę i śmierć na krzyżu wynagrodziłeś Ojcu Niebie-
skiemu za nasze grzechy, które zraniły Jego miłujące serce. Dziękujemy
Ci z głębi naszych serc. Amen.
Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo… Wierzę w Boga… Któryś za nas…
Msza święta
formularz mszalny – o Podwyższeniu Krzyża
czytania mszalne – ze Święta Podwyższenia Krzyża
przygotowanie – Liturgia Mszy św. była dla chrześcijan czymś wspania-
łym, wzruszającym i pięknym. Ubogaceniem celebracji był zawsze
41śpiew. „napełniajcie się Duchem przemawiając do siebie wzajem-
nie w psalmach, hymnach i pieśniach pełnych Ducha, wysławiając
Boga w waszych sercach – pouczał św. Paweł Apostoł w liście do
Efezjan. O śpiewie pisał św. Augustyn. Znamy dobrze jego słowa:
„kto śpiewa, ten dwa razy się modli”. Śpiew łączy zgromadzonych na
liturgii. Czyni bardziej skuteczną naszą modlitwę: „gdzie dwaj, albo
trzej zgodnie o coś proszą – otrzymują”. Muzyka sakralna i śpiew
poruszają nasze emocje i wprowadzają w klimat roku liturgicznego.
Kolędy tchną ciepłem rodzinnego domu; pasyjne pieśni oddają cier-
pienie i ból Chrystusa a pieśni Wielkanocne budzą nadzieję zwycię-
stwa nad śmiercią.
Konferencja
Piąte przykazanie Boże – Nie zabijaj – (odtwarzanie)
Różaniec
Tajemnice Światła
Modlitwa wynagradzająca przed Różańcem
Królowo Różańca Świętego. Oto stajemy do modlitwy różańcowej,
o którą prosiłaś. Chcemy przez nią zadośćuczynić za grzechy swoje, na-
szych bliskich, naszej Ojczyzny i całego świata. Pragniemy modlić się
szczególnie za tych, którzy najdalej odeszli od Boga i najbardziej po-
trzebują jego miłosierdzia. Wspomóż nas łaską, abyśmy pamiętali o tej
intencji wyznaczonej przez Ciebie. Pomóż nam wynagradzać naszym
Różańcem cierpienia Twego Niepokalanego Serca i Najświętszego Serca
Jezusowego. Amen.
Koronka do Miłosierdzia Bożego
Lektura z Dzienniczka
Św. Faustyna opisuje samotność w swej chorobie.
„Kiedy Pan Sam chce być przy duszy i prowadzić ja, usunie wszystko,
co zewnętrzne.
42Kiedy zachorowałam i zostałam przeniesiona do infi rmerii, wiele mia-
łam z tego powodu przykrości. Dwie chore leżałyśmy w infi rmerii. Do
Siostry N…. chodziły Siostry, aby ją odwiedzić, do mnie, nikt nie zajrzał.
Prawda, że to jedna infmirmeria, ale każda ma swoją celę. Długie były
zimowe wieczory, światła miała Siostra N…., słuchawki radiowe, a ja na-
wet medytacji nie mogłam przygotować a braku światła. Kiedy tak upły-
nęło blisko dwa tygodnie, jednego wieczoru żaliłam się Panu, że wiele
mam cierpień, a nawet medytacji nie mogę przygotować, bo nie mam
światła – i powiedział mi Pan, że codziennie wieczorem będzie przycho-
dził i podawał mi punkty do jutrzejszej medytacji. Punkty były zawsze
z Jego bolesnej Męki. Mówił mi: rozważ Moją Mękę przed Piłatem. –
I tak poszczególnie, przez cały tydzień rozważałam Jego Bolesną Mękę.
Od tej chwili wstąpiła w duszę moją radość wielka i już nie pragnęłam
ani odwiedzin, ani światłą.
Jezus mi wystarczał za wszystko. Przecież troskliwość Przełożonych
była wielka dla chorych, a jednak Pan tak zrządził, że czułam się opusz-
czona. Ale Ten Mistrz najlepszy, aby mógł Sam działać, usunie wszystko,
co jest stworzone. Nieraz doznawałam tak różnych prześladowań i cier-
pień, że sama Matka M. powiedziała, że na Siostry drodze cierpienia
wprost spod ziemi wyrastają. – Powiedziała mi: ja patrzę na Siostrę jak
na ukrzyżowaną, jednak zauważyłam, że Pan Jezus coś w tym ma. Niech
Siostra będzie wierna Panu”. (Dz 149)
Apel wieczorny
Schemat modlitwy na zakończenie dnia.
I. Animacja
Rozpoczęcie od uwielbienia Chrystusa Eucharystycznego… powitanie
miejscowych kapłanów, sióstr zakonnych, parafi an… radosne śpiewanie.
II. Medytacja
Rachunek sumienia: grzechy przeciwko piątemu przykazaniu Bożemu.
Szkodziłem sobie na zdrowiu, np. przez nadmiar jedzenia, palenia ty-
43toniu, picia alkoholu, przeciążenie pracą, lekceważenie snu, wypo-
czynku.
Usiłowałem popełnić samobójstwo.
Życzyłem sobie lub bliźniemu śmierci.
Lekkomyślnie narażałem swoje zdrowie i życie.
Zabiłem człowieka, może nienarodzonego.
Stosowałem środki wczesnoporonne (mechaniczne lub chemiczne) lub
namawiałem.
Zachęcałem, namawiałem lub zmuszałem do przerwania ciąży.
Żywię do bliźnich nienawiść lub niechęć.
Pobiłem lub pokaleczyłem kogoś.
Gorszyłem bliźnich swoim postępowaniem.
Szkodziłem bliźniemu (w jaki sposób?).
Namawiałem do grzechu (jakiego?).
Prowadziłem pojazd w stanie nietrzeźwym.
Lekceważyłem przepisy bezpieczeństwa na drodze lub przy pracy.
Nie traktowałem środowiska naturalnego jako dzieła Bożego.
Niszczyłem moje naturalne otoczenie lub nie przestrzegałemobowiązują-
cych przepisów odnośnie do ochrony środowiska naturalnego.
Znęcałem się nad zwierzętami.
Gardziłem drugim człowiekiem.
Wyśmiewałem się z bliźniego, przezywałem.
Nie modliłem się za osobistych wrogów i prześladowców.
Nie przebaczyłem komuś w swoim sercu.
Nie ratowałem bliźniego w zagrożeniu, odmówiłem mu pomocy.
Nie panowałem nad swoimi złymi skłonnościami, np. do gniewu, chci-
wości, zmysłowości, zazdrości itp.
Bawiłem się cudzym kosztem.
Przyczyniłem się do rozwoju nałogu u siebie lub u innych.
Zadawałem świadomie cierpienia fi zyczne, psychiczne lub moralne.
Niszczyłem przyjaźń między ludźmi.
Zaniedbuję swój rozwój intelektualny, moralny, religijny, fi zyczny, umy-
słowy, psychiczny.
Przebywałem w złym towarzystwie.
44Litania o Krzyżu Świętym
Kyrie eleison, Chryste eleison, Kyrie eleison
Ojcze z nieba Boże – zmiłuj się nad nami
Synu odkupicielu świata Boże
Duchu Święty Boże
Święta Trójco, jedyny Boże
Jezu, na krzyżu zawieszony
Jezu, na krzyżu obnażony
Jezu, do krzyża okrutnie przybity
Jezu, na krzyżu pragnący
Jezu, na krzyżu przez Żydów wyśmiany
Jezu, między łotrami zawieszony
Jezu, któryś na krzyżu wszystko wypełnił
Jezu, na krzyżu włócznią przebity
Jezu, któryś przez krzyż grzech nasze zgładził
Jezu, na krzyżu umarły
Od wszelkich niebezpieczeństw i utrapienia duszy – wybaw nas Panie
Przez wylanie krwi Twojej na krzyżu
Przez okrutną ranę, którą włócznia w boku Twoim sprawiła
My grzeszni Ciebie prosimy, aby dla miłości Twojej świat nam był krzy-
żem, i my również światu ukrzyżowani – wysłuchaj nas Panie
Abyśmy ciało nasze i występki umieli krzyżować
Abyśmy idąc za Twym przykładem Ciebie naśladowali
Módlmy się: Wszechmogący Boże, Twój Syn posłuszny Twojej woli po-
niósł śmierć na krzyżu, aby wszyscy ludzie zostali zbawieni. Spraw,
abyśmy poznawszy na ziemi tajemnice odkupienia mogli otrzymać
jej owoce w niebie. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.
• Śpiew: Bogarodzica
• Apel Jasnogórski
45III. Adoracja
Wystawienie Sanctissimum… wspólne uwielbienie ok. 5 min… błogosła-
wieństwo eucharystyczne… adoracja indywidualna dla chętnych.
Informacje
Po Mszy świętej w Daleszycach mieszkańcy zapraszają na obiad po-
szczególne grupy. Pamiętajmy o wdzięczności.