AKTUALNOŚCI
Postój, postój…
Wielkie dziękuję należy się wszystkim tym, którzy częstują pielgrzymów. Co kilka kilometrów możemy liczyć na coś słodkiego, są ciasta, owoce, napoje i oczywiście dania obiadowe. Pątnicy przyznają – na szlaku schudnąć się nie da, jest mnóstwo jedzenia. – Dziękujemy za każdy dar serca, bez Was byłoby nam ciężko iść – mówi ks. Mirosław Ładniak, przewodnik pielgrzymki. I choć nie możemy być wszędzie z aparatem, to o Was wszystkich pamiętamy w modlitwie i jesteśmy Wam bardzo wdzięczni. Wielkie Bóg zapłać!
Na szlaku od lat jest też zaopatrzenie.