AKTUALNOŚCI
W drodze drugi dzień
Poranek dla lubelskich pielgrzymów okazał się łaskawy, nie padało, a pogoda sprzyjała wędrówce. Pierwsza noc, nawet po przebyciu ponad 20 km nie zawsze jest w pełni przespana, ale pątnicy nie tracą ani wiary ani sił. Już na pierwszym odpoczynku mogli liczyć na poczęstunek mieszkańców. Otwartość serc ludzi, którzy goszczą pielgrzymów jest wielka i wciąż zaskakuje. Obiad kolumny I i II miały w Chodlu po Mszy św., natomiast kolumna III na dłuższy odpoczynek zatrzymała się w Poniatowej. Stąd wyruszyli już dalej, by pokonać kolejne kilometry w stronę Urzędowa i Opola Lubelskiego.
Dziś już pielgrzymi wędrują kameralnie, bez osób odprowadzających. To czas modlitwy, skupienia, ale też łapania rytmu pielgrzymki i poznawania brata i siostry.