AKTUALNOŚCI
Na koniec dnia
Lubelscy pielgrzymi już śpią – w namiotach, domach, szkołach i remizach. Wszyscy wykąpani, chyba nikt też nie jest głodny. Ożarów to miejscowość, która pątnikom od kilku lat proponuje kąpiel. Basen w jednej ze szkół sprawia, że siły wracają natychmiast. W grupie nr 3 humory poprawia barszcz gotowany w polowej kuchni i rozłożone namioty, a w „Czwórce” przepyszne jedzenie dowiezione z Lublina. W zakładce galeria można to zobaczyć 🙂
Dzień upłynął spokojnie, a jednym z trudniejszych odcinków był ten przez Wisłę – trasa szybkiego ruchu nigdy nie jest komfortowa, ani dla pątników ani dla służb. Jednak w niecałą godzinę udało się 12-tu grupom pokonać rzekę, a na niebie, od czasu do czasu, pojawiały się chmury. Deszczu nie było, ale lekki chłodek tak. I oby jutro też tak było 🙂