lubelska
piesza pielgrzymka
na Jasną Górę

Idziemy do Matki, która wstawiając się za nami, wyprasza łaski u Chrystusa. Dziś na ostatniej wspólnej Eucharystii dziękowaliśmy za trud pielgrzymowania, wspólną drogę i pracę służb na szlaku.

– Owocem Ducha jest miłość – to bezinteresowny dar składany na rzecz drugiej osoby – mówił w dzisiejszej homilii ojciec duchowny lubelskiej pielgrzymi, ks. Jan Domański. – Trzeba umieć odwzajemnić miłość. Jezus przez krzyż mówi jak bardzo nas kocha – dodał.

„Jak śmierć potężna jest miłość” – ona weryfikuje się w naszym codziennym życiu. Najtrudniej kochać kogoś, kogo widzimy na co dzień, gdy znamy jego słabości i wady. Miłość jest jedna, ale ma wiele odniesień. Jest gotowa do służby, którą trzeba podejmować każdego dnia. Nie ma miłości bez krzyża i bez przebaczenia – zaznaczył ks. Domański.

To, co towarzyszy nam na szlaku, niech zostanie w naszych sercach na co dzień.