AKTUALNOŚCI
Pielgrzymka znaków
Na pielgrzymim szlaku nie brakuje znaków, musimy je tylko dostrzegać i chcieć odczytać – mówił w kazaniu ks. Krzysztof Podstawka ojciec duchowny pielgrzymki. Mogliśmy się tu nie spotkać, nigdy ze sobą nie rozmawiać, nie doświadczyć tego co dzieje się na szlaku, ale tu jesteśmy a Pan do nas mówi. Wczoraj Święty Krzyż, dziś wspomnienie tej, która nazwana została pobłogosławiona przez krzyż. Edyta Stein jest od wielu lat drogowskazem dla lubelskich pątników – mówił ks. Krzysztof.
Czasem trudniej zejść z góry niż na nią wejść. Nie można trwać non stop w ciągłym uniesieniu, czeka na nas codzienność, do której Chrystus nas prowadzi. Tego też doświadczamy na pielgrzymce, umacniamy się, po to, aby mieć siłę do świadectwa kiedy skończy ta podniosła rzeczywistość jaką jest pielgrzymka – podkreślał.
Msza św. w Daleszycach sprawowana była w kościele. Po Eucharystii pątnicy udali się na obiad. Przed nimi jeszcze kilka etapów do Dymin, Sukowa.