AKTUALNOŚCI
To wielkie szczęście uczestniczyć w pielgrzymce
Dziś wspominamy Edytę Stein, niezwykłą świętą. Wspominaliśmy ją podczas Mszy św. w Daleszycach. Została wychowana w rodzinie żydowskiej, była ambitna i pewna, że została powołana do rzeczy wielkich. Mimo braku dostępu do edukacji, została doktorem filozofii. – Edyta Stein, szukając prawdy, znalazła Chrystusa – mówił bp Mieczysław Cisło w słowach powitania do pielgrzymów. – Dziś ludzie kierują się konsumpcjonizmem i egoizmem, jej priorytety była inne. Wstąpiła do zakonu i zginęła śmiercią tragiczną w obozie koncentracyjnym – podkreślał bp Cisło.
Słowa homilii wygłosił z kolei o. Ludwik Wiśniewski, który wspominał pierwsze piesze pielgrzymki. Mówił też o wielkim szczęściu jakim jest pielgrzymowanie. – W 1979 roku wyszliśmy z Lublina. Było 4 księży oraz obawy, bo nie wiedzieliśmy co zrobią z nami władze. Na trasie mieliśmy lekarza – to było wielkie szczęście, że pani doktor była razem z nami. Wszyscy szliśmy entuzjastycznym pochodem – wspominał o. Wiśniewski. – Szczególnie zapadła mi w pamięci kobieta, która przyszła nas powitać przed Kielcami. Gdy dowiedziała się, że przechodzi pielgrzymka, ta zgarbiona i schorowana staruszka, podpierając się krzesełkiem przeszła przez kilka kilometrów, by ucałować krzyż niesiony przez pątników. Po 25 latach on wrócił do lubelskich pielgrzymów i do dziś niesiony jest ku Jasnej Górze.
– To wielkie szczęście uczestniczyć w pielgrzymce – ona spaja rzeczy rozdarte, leczy „choroby”, otwiera horyzonty. Gdy wszystko boli, otwieramy się na Boga i ludzi. Jestem wdzięczny idącym kapłanom i pielgrzymom – mówił o. Ludwik. – Wy jesteście odpowiedzialni, by ta niezwykła akcja rosła, piękniała. By wszyscy, którzy są „pęknięci” czy chorzy, mogli w niej uczestniczyć i odnajdywać Boga – mówił.